Każdego dnia kiedy wracam do domu wchodzę na portale
społecznościowe i sprawdzam co dzieje się na świecie. Wczoraj również to zrobiłam.
Od razu natknęłam się na posty w stylu: "Holly, była dziewczyna Nialla nie
żyje" " Byla dziewczyna Nialla Horana zmarła dziś na raka" i
wiele podobnych. Byłam tym tak wstrząśnięta ze omal się nie popłakałam. Wiem co
znaczy zachorować na raka, gdyż w mojej rodzinie zmarło na niego ok.8 osób w
tym moi dziadkowie. Widziałam jak choroba niszczy ludzi tak ze sami nie
potrafią mówić, chodzić czy nawet załatwić potrzeb fizjologicznych. Byłam pełna
współczucia dla tej dziewczyny. Była taka młoda i piękna. Tyle życia było przed
nią. Współczułam także Niallowi. Wiedziałam jak ciężko musi mu być.Jednak kiedy poł godziny później ponownie weszłam na te portale okazało się że
dziewczyna żyje. Że to był tylko głupi żart! Poczułam niewysłowioną ulgę ale
też straszne przytłoczenie. Jak człowiek-najwspanialsza istota- może zachowywać
się gorzej od zwierzęcia!? Czy ktokolwiek pomyślał jak ta dziewczyna i jej
rodzina musi się czuć. Nie potrafiłam sobie wyobrazić jakbym się poczuła gdyby
zrobiono to mi... Pewnie padną komentarze : To nie Polacy zrobili! My jesteśmy
inni ! Czy aby na pewno... Po przeczytaniu tych postów przyszła mi na myśl
POLSKA! akcja w której antyfani uśmiercili Maćka Musiala. Wtedy też nikt nie
pomyślał o jego uczuciach. Jak tak można!? Tego nawet nie można nazwać złym
zachowaniem! Co wami kieruje? Bo nawet nienawiść ma swoje granice! Pomyślcie o
tym kiedy następnym razem będziecie chcieli kogoś obrazić, poniżyć lub nie daj
Boże uśmiercić! ZACZNIJCIE ZACHOWYWAĆ SIĘ JAK LUDZIE!